Nagrobek Kazimierza Jagiellończyka w wawelskiej katedrze to jeden z najwybitniejszych przykładów rzeźby nagrobnej na naszych ziemiach. Przepiękny czerwony marmur, bogata w treści symbolika nagrobka oraz wzruszająca twarz zmarłego władcy od setek lat budzą podziw oglądających nagrobek. Będąc w Krakowie, koniecznie trzeba zobaczyć go na własne oczy.
Dzieło mistrza Stwosza
Sława jaką zyskał Wit Stwosz po wykonaniu Ołtarza Mariackiego przyniosła mu zlecenie na nagrobek królewski, który powstał prawdopodobnie około 1492 r. Nagrobek Kazimierza Jagiellończyka znajduje się zupełnie w innym miejscu niż nagrobki jego poprzedników w katedrze wawelskiej. Znajdziemy go w zachodniej kaplicy pw. Św. Krzyża, wzniesionej z fundacji Kazimierza i jego żony Elżbiety.
Ostatnia droga króla
Nagrobek wykonany z plamistego czerwono-brunatnego marmuru przedstawia postać króla oraz liczne postacie o znaczeniu symbolicznym. Król Kazimierz, zgodnie z panującym w tym czasie trendem w sztuce, został ukazany z otwartymi oczami, w momencie przejścia z życia ziemskiego do wiecznego. Na tumbie widnieją przedstawiciele czterech stanów Królestwa: duchowny, senator z herbem Królestwa Polskiego, para ziemian z herbem Litwy, mieszczanie i włościanie, którzy rozpaczają po śmierci władcy. Ukazane na nagrobku zwierzęta – nietoperz, sokoliki i sowa to w sztuce symbole żałoby, zaś znajdujące się z obydwu stron figury króla lwy i orzeł prezentują herby Polski oraz Habsburgów, rodu małżonki króla. Ważne treści teologiczne znajdują się na kolumnach nagrobka. Ukazano na nich sceny ze Starego i Nowego Testamentu, które wieńczy baldachim symbolicznie przedstawiający niebo, które otwiera się przed królem.
Zdjęcie główne: www.fakt.pl
You must be logged in to post a comment.