Hormony, antybiotyki, mięso przywożone z odległych krajów – to najczęstsze mity, jaki pokutują na temat uwielbianego w Polsce mięsa drobiowego. Z drugiej strony, aby mieć 100% pewności, że kupujemy w pełni bezpieczne mięso, warto pamiętać o jednej ważnej sprawie.
Niezależnie od tego czy występuje w wersji klasycznej – kotletów z piersi, czy bardziej wyszukanych dań, takich jak faszerowany kurczak z fetą albo orientalnym sosie, mięso drobiowe to od lat jeden z ulubionych produktów spożywczych Polaków. Co więcej, Polska jest największym eksporterem kurczaków w Europie. Nie jest zatem prawdą, że w sklepach możemy znaleźć mięso przywożone z Chin czy innych krajów, w dodatku w wielu przypadkach nie byłoby by ono dopuszczone do obrotu, gdyż europejskie przepisy są w tej kwestii bardzo restrykcyjne.
Kupując piersi, czy inne części kurczaka można być spokojni, że funkcjonujące u nas przepisy decydujące o dopuszczeniu drobiu do handlu spełniają wysokie standardy, a tym samym chronią przed substancjami, które mogłyby wpływać na zdrowie konsumentów.
Warto jednak pamiętać o pewnym szczególe – nie każdy hodowca drobiu może stosować się do tych norm. Choć za naruszenie przepisów grożą surowe kary, wciąż istnieje niewielkie ryzyko natknięcia się na mięso z dodatkiem szkodliwych substancji. Aby go uniknąć najlepiej wybierać kurczaki zagrodowe, które są hodowane w naturalnych warunkach. Ich zaletą jest nie tylko bezpieczeństwo, ale także lepsze walory smakowe i duże wartości odżywcze.
You must be logged in to post a comment.