O ile o Kazimierzu Dolnym słyszał niemal każdy, to znajdujący się ok. 3 km od kazimierskiego rynku Mięćmierz jest odwiedzany tylko przez nielicznych turystów. Tymczasem jest to bardzo wdzięczne i niezwykle urokliwe miejsce, doskonałe na dłuższy spacer od wiosny aż do późnej jesieni.
Żywy skansen nad Wisłą
Kazimierz Dolny to miejsce odwiedzane tłumnie prawie przez cały rok, szczególnie tłoczno robi się w nim w trakcie słynnych festiwali: Śpiewaków i Kapel Ludowych oraz filmowego Dwa Brzegi. Jeśli podczas wizyty w Kazimierzu zechcecie nieco odpocząć od zgiełku i tłumu, warto udać się pieszo, wzdłuż brzegu Wisły do położonej kilka kilometrów na południe wioski Mięćmierz, starej osady flisackiej, przypominającej żywy skansen. Znajdujące się w niej stare chałupy zostały przeniesione z innych miejscowości i dziś są wykorzystywane przez właścicieli jako domy letniskowe, jednak wyglądają tak, jakby stały w Mięćmierzu od wieków i razem ze starą studnią krytą gontem na skrzyżowaniu maleńkich uliczek, nadają temu miejscu magiczny klimat.
Rzut oka na Wisłę i zabytkowy wiatrak
W Mięćmierzu znajduje się wejście na punkt widokowy – wzgórze Albrechtówka, z którego rozpościera się wspaniały widok na malowniczy przełom Wisły oraz dostojny zamek Firlejów w Janowcu. Po drugiej stronie osady można znaleźć zabytkowy wiatrak kozłowy, przeniesiony z Bałtowa w okolicach Puław. Jak przekazują źródła, takich wiatraków w okolicach Kazimierza było więcej. Powrót do miasteczka można zaplanować trasą, wiodącą przez ciekawy i dość głęboki wąwóz Plebanka, który zaprowadzi nas wprost na rynek Kazimierza.
You must be logged in to post a comment.